MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ania Lubin polubi

Grzegorz Chmielowski
Z pesymizmem patrzę na pomysły wizjonerów, którzy w utworzeniu szybkiej kolei Legnica-Lubin-Polkowice-Głogów widzą szansę na utworzenie "czwórmiasta".

W naszej gazetowej sondzie Ania, legnicka licealistka, przysięga, że jak świat światem, tak Legnica nie będzie współpracować z Lubinem.

A dlaczego? Bo Ania kibicuje swojej piłkarskiej Miedzi, a lubinianie popierają Zagłębie.
Takich animozji i kwasów na Dolnym Śląsku jest więcej. Bo każde miasto i gmina to samorządne i niezależne księstwo.

Sympatie i antypatie panny Anny rozumiem całkowicie. I równie mocno przekonany jestem, że jeżeli pozna miłego faceta z Lubina, uprzedzenia przejdą jej jak ręką odjął. Nie można jednak na to liczyć, jeżeli chodzi o włodarzy naszych małych ojczyzn. Po 1998 roku, gdy zlikwidowano małe województwa, okopali się w swoich gminach, miastach i powiatach. Nie są skorzy do współpracy z sąsiadem. Prowadzą politykę samowystarczalności, a dowodów dostarcza choćby skromna statystyka wspólnych inicjatyw, dzięki którym można zyskać pieniądze z UE.

Dlatego z pesymizmem patrzę na pomysły wizjonerów, którzy np. w utworzeniu szybkiej kolei Legnica-Lubin-Polkowice-Głogów widzą szansę na utworzenie "czwórmiasta" i przyspieszenie rozwoju tej części Dolnego Śląska. Idea dobra i przecież nienowa. Te miasta miały, w granicach woj. legnickiego, wspólną firmę autobusową i wspólne przedsiębiorstwo ciepłownicze. Wybudowano nawet dla nich wielką fabrykę wody, wykorzystywaną teraz w 30 procentach. Ale w imię samorządności, wszystko podzielono lub zlikwidowano.

I co dalej? Jedyna szansa w tym, że licealistka Ania kiedyś zostanie radną i pozna fajnego chłopaka z Lubina, także radnego, a może nawet prezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska