Owym "dobroczyńcą" okazał się PZPN, który w stanie pomroczności jasnej wskazał stadion Śląska Wrocław jako miejsce organizacji meczu eliminacji MŚ w piłce nożnej. Spotkanie Polska - Słowenia ma się odbyć we wrześniu tego roku.
- Przecież łatwiej będzie to zrobić w naszym Zawidowie - skomentował mój kolega z lat szczenięcych, który, podobnie jak i ja, pochodzi z tej pięknej przygranicznej miejscowości, a od jakiegoś czasu pomieszkuje w rejonie ul. Grabiszyńskiej. Czyli dokładnie tam, gdzie ma się odbyć to historyczne spotkanie. Mój krajan obawia się tylko, że przejdzie ono do historii z zupełnie innych powodów, niż chcieliby tego kibice.
- Przecież tu to ja nawet nie mam gdzie zaparkować, a gdzie się pomieszczą auta kilku tysięcy kibiców? - roztaczał przede mną swą czarną wizję. - W Zawidowie to choćby jakąś łąkę przygotowali, a tu najbliższe pastwisko gdzieś w rejonie Kątów Wrocławskich. - A widziałeś stadion? Sto razy wygodniej jest na trybunach podczas meczu Piast Zawidów - Pogoń Markocice niż na Śląsku.
Do tego chłopina usłyszał, że we wrześniu zabraknie miejsc we wrocławskich hotelach, bo w tym czasie w naszym mieście odbędzie się festiwal Wratislavia Cantans oraz zjazd neurochirurgów.
- Chyba Słoweńców przyjmę na chatę - rzucił zatroskany znajomy.
I te troski kolegi pokazują dokładnie, jak Wrocław jest przygotowany do organizacji wielkich imprez. Na szczęście do Euro 2012 jeszcze 4 lata i można wiele zrobić. Byle nie tak jak sztandarowy aquapark, w którym awaria goni awarię, a na pływalnię najlepiej, oprócz czepka, wziąć latarkę, bo coś z prądem nie mogą sobie poradzić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
